Unikalny dokument
„Przebita” przez kalkę kopia maszynopisowa wykonana na bibułkowym papierze stanowi jedyny oryginalny przekaz niezachowanych odręcznych zapisków Janusza Korczaka (Henryka Goldszmita). Rękopis, prowadzony przez autora do ostatnich dni w getcie warszawskim – deportacja Domu Sierot miała miejsce 5 sierpnia 1942 roku – przepisywany był partiami, na bieżąco, przez jednego z wojennych pracowników Domu Sierot, Hersza/Henryka Azrylewicza (1912–1942), brata Róży Azrylewicz-Sztokman (1908–1942), wychowanki i wieloletniej intendentki placówki.
Korczak pisał nocami czy wczesnymi rankami przy lampie karbidowej (obowiązywało zaciemnianie okien), początkowo ołówkiem, potem atramentem, na kartkach notatników („bloczków”), jak to od lat miał w zwyczaju. Pisał niecodziennie, z kilkoma nawet tygodniowymi przerwami, czyli faktycznie właściwie tylko przez 8–9 tygodni; finalną część (s. 62–72) – w czasie Wielkiej Akcji Likwidacyjnej getta warszawskiego, która rozpoczęła się 22 ipca 1942 roku, w dniu jego urodzin.
Ów właściwy oryginał (oraz pierwszy egzemplarz maszynopisu, a może i inne kolejne kopie) nie przetrwał – jego stratę zaliczyć należy do tragicznych ubytków kultury czasów Zagłady.
Losy Pamiętnika
Rekonstrukcja historii ocalenia maszynopisu, gdy brak stosownej dokumentacji, jest trudna. Najbardziej wiarygodne wydają się najwcześniejsze relacje, z lat 50. Ich autor, Jerzy Abramow (Igor Newerly, 1903–1987), młody współpracownik Korczaka, żonaty z Barbarą Szejnbaum (1908–1973), wychowanką Domu Sierot, główną organizatorką społecznego Archiwum Korczakowskiego, po wojnie był aktywny w promowaniu postaci i spuścizny Korczaka jako działacz oraz pisarz – później kilkakrotnie zmieniał swoje przekazy. Ale 12 marca 1952 roku w piśmie do Zarządu Głównego Związku Literatów Polskich relacjonował:
„Podczas ostatnich odwiedzin w końcu lipca 1942 roku, kiedy usiłowałem namówić Korczaka do puszczenia ghetta, widziałem […] niebieską tekę z napisem: Pamiętnik.
12 sierpnia 1942 r. wraz z wiadomością o wywiezieniu Korczaka otrzymałem dwie teki. W jednej był Pamiętnik, w drugiej – listy, notatki, odpisy pism i dokumentów. Schowaliśmy to wszystko z żoną pod tapczan.
Nazajutrz po moim aresztowaniu, 8 stycznia 1943 roku, żona w obawie przed powtórną rewizją zaniosła puściznę po Korczaku do kierowniczki zakładu wychowawczego »Nasz Dom« na Bielanach. Wiedziała, że u Maryny Falskiej […] znajdzie bezpieczny schron”[1].
A w uwagach do pierwodruku Pamiętnika z 1958 roku (do składania tom przekazano już 25 listopada 1957 roku) podał:
„Z polecenia Falskiej pracownik »Naszego Domu«, Władysław Cichosz, zamurował maszynopis na strychu sierocińca.
Po wojnie, gdy internat został przejęty przez Robotnicze Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Cichosz wydobył zamurowane papiery i ponieważ Falska już nie żyła, wręczył prezesowi Towarzystwa, Stanisławowi Żemisowi, ten z kolei oddał mi je po moim powrocie z obozów koncentracyjnych”[2].
Kiedy w październiku 1946 przy RTPD powstał Komitet Uczczenia Pamięci Janusza Korczaka (i jemu przewodniczył Żemis), jako jeden z najważniejszych projektów planowano publikację Pamiętnika Korczaka. Jednak na przeszkodzie stanęły nie tylko poważne zmiany polityczne przełomu lat 40. i 50., lecz także dylematy związane z odczytaniem samego tekstu (już w kilku wczesnych powojennych odpisach wprowadzono drobne zmiany, np. skrócono do inicjałów wybrane nazwiska). Pewne sformułowania czy wywody budziły wśród bliskich Korczakowi wątpliwości, czy aby zostaną właściwie zinterpretowane, czy nie obciążą pamięci o legendarnym już wówczas „Panu Doktorze”, wiernym opiekunie dzieci…
Najpełniejsza dotąd prezentacja losów Pamiętnika, jego wczesnopowojennych odpisów (to według nich przez lata publikowano i tłumaczono Pamiętnik), świadectw wspomnieniowych (niekiedy sprzecznych), wraz z omówieniem różnych dawnych zabiegów tekstowych, znalazła się w ostatnim tomie edycji Dzieł wszystkich Korczaka (zob. Bibliografia), gdzie po raz pierwszy podano do druku – ze skrupulatnym wskazaniem działań i decyzji edytorskich – wersję najbliższą gettowemu maszynopisowi.
Trudna lektura
Pamiętnik, podzielony przez autora na dwie (dość odmienne) części, łączy zapiski diarystyczne, odnoszące się do realiów gettowej codzienności „tu i teraz”, z próbą autobiografii, czyli wspomnieniami z dzieciństwa, młodości, wczesnych doświadczeń zawodowych i sumowaniem przebiegu drogi życiowej. W nieciągłej narracji pojawiają się także rozważania na tematy różne, pozornie odległe od bieżących i minionych dni, np. o eutanazji.
Jeszcze przed wojną, rozważając znaczenie autorefleksji u schyłku życia, proroczo stwierdził: „pamiętnik – i spowiedź – i bilans – i testament”[3].
Ocalałe dzieło, znaczący przykład wojennej literatury dokumentu osobistego, tworzonej pod szczególną presją „sytuacji granicznej”, wymaga lektury szczególnej, empatycznej, a zarazem wnikliwej. Jest bowiem w jakimś stopniu tekstem literackim, tworzonym przez pisarza i intencjonalnie adresowym do przyszłego czytelnika, a równocześnie dokumentem czasu, w którym powstawał (stąd z pewnością tyle cierpienia i smutku we wspominanych epizodach z życia rodzinnego Goldszmitów).
Korczak, który w całej swej twórczości odwoływał się do materii własnego doświadczenia, zapisy pamiętnikarskie cenił i sam prowadził od dawna. Niestety, te z wcześniejszych etapów życia nie zachowały się – ani te ze szkolno-studenckiej młodości („piszę pamiętnik od lat dziesięciu”[4]), ani te z lat I wojny; w II RP czasem publikował wybrane fragmenty, właściwie parapamiętnikarskie, bo były to surowe zapiski z prowadzonych obserwacji, dokumentujące jego praktykę wychowawczą. Udostępniał je, rozumiejąc, że autentyczne, osobiste zapiski będą dla odbiorców wyzwaniem: „Przeczytałem to, co napisane. Źle. Ja rozumiem, ale czytelnik zrozumie dopiero po parokrotnym uważnym odczytaniu”[5].
Podobnie stwierdził w gettowym Pamiętniku: „Przeczytałem. Z trudem zrozumiałem. A czytelnik?” (s. 44). Mimo tej samoświadomości nie narzucił sobie konstrukcyjnej dyscypliny ani zbytniej autocenzury, tylko swobodnie notował przeskoki myśli, rozpoczynane i porzucane wątki, zmienne nastroje czy nadkrytyczne, czasem wręcz brutalnie formułowane, opinie… Nawet wyznania, jak to o nieudanym, młodzieńczym intymnym związku i niechcianej, niezaakceptowanej przez niego ciąży partnerki, tak niepasujące do jego całożyciowej służby sprawie dziecka (s. 3).
Dość bezwzględnie oceniał współbraci i siostry, z rzadka odnosząc się bezpośrednio do Niemców, rzeczywistych sprawców i organizatorów nieludzkich warunków getta. Nawet w zaskakującej „mowie programowej Historii” podjął próbę racjonalizacji działania okupantów (s. 63–65 – ten fragment budził i budzi największe kontrowersje interpretacyjne i mógł spowodować powojenną ingerencję w zachowany maszynopis, a mianowicie zastąpienie pierwotnych końcowych stron owej „mowy” artykulikiem z „Tygodnika Domu Sierot” pod tytułem Dlaczego zbieram naczynia?, por. s. 66–67 z odręczną numeracją).
W ostatnich, wyjątkowo ponumerowanych (1–10) notkach – w których Korczak, tragiczny humanista, zdaje się żegnać z życiem i z… czytelnikiem – nie poddał się wszechobecnej nienawiści i przemocy. I by ocalić nadzieję, zdobył się na testamentalne przesłanie: „Nikomu nie życzę źle. Nie umiem. Nie wiem, jak to się robi” (s. 71).
Głosy o Pamiętniku
Informacje o zapiskach autobiograficznych Korczaka i ich przekazaniu poza dzielnicę zamkniętą krążyły w getcie. Oczekiwano, że będą miały wielką rangę, jak świadectwo wybitnego autora i powszechnie uznawanego, także w getcie, autorytetu. Emanuel Ringelblum na przełomie 1942 i 1943 roku odnotował:
„Znany polsko-żydowski pisarz dla dzieci i nie mniej znany wychowawca dzieci, dr Janusz Korczak (dr Goldszmit), prowadził dziennik, który znajduje się po tamtej stronie. Dr Korczak, który był mistrzem słowa polskiego, wystawił na pewno w swym dzienniku pomnik tragedii dziecka żydowskiego, któremu germański okupant zabrał prawo do powietrza, słońca, szkoły i chleba”[6].
Udostępniony po latach „późnym” czytelnikom Pamiętnik nie spełnił może takich oczekiwań (w znacznym stopniu zastąpiły go w tym inne teksty Korczakowskie pochodzące z lat 1939–1942), ale jako świadectwo poruszające i coda twórczej drogi życiowej Janusza Korczaka (Henryka Goldszmita) wywołuje do dziś żywe, niekiedy bardzo emocjonalne, reakcje i niesłabnące zainteresowanie badaczy.
Oto wybrane głosy:
„…chodzi o oddech zdań Korczaka, o zdolność przekazania kilku słowami wachlarza przeżyć, myśli o sprawach najistotniejszych, o faktach całkiem przyziemnych, o spojrzeniu na ludzi otaczających, ten rzut myśli jednocześnie w kierunku wspomnień, te ucieczki w dalekie marzenia […].
Tego dziennika nie wolno tylko kartkować, trzeba go przeczytać i z nim żyć”[7].
„…niedokończone wątki, urwane w pół zdania, elipsy i powtórzenia sygnalizują swoiste zmącenie dotychczasowego ładu, niemożność […] wyrażenia narastającej grozy w formach dotąd ukształtowanych. […] rodziła się nowa literatura, której cechami wyróżniającymi są właśnie: niedokończenie, kalekość, niekiedy wręcz bylejakość”[8].
Korczak w getcie, „pisząc pamiętnik życia, musi też pisać dziennik obecności. […] Dziennik był życiem Goldszmita. A włączony w dziennik pamiętnik był życiem Korczaka – osoby zrodzonej z Goldszmita dla refleksji nad jego dniami, nad dziennikiem”[9].
„Chodziło o to, aby dać świadectwo autentycznemu doświadczeniu ludzkiemu. Autentycznemu – czyli poświadczonemu całym sobą; doświadczeniu – zatem wiedzy całościowej, nie tylko intelektualnej; ludzkiemu – to znaczy osobistemu i międzyludzkiemu zarazem”[10].
„Pamiętnik Korczaka to głęboka i mroczna opowieść, niepokojąca, nieoswajalna. […] Zapiski z poharatanego życia”[11].
[1]Cyt. za: Jan Zieliński, Szkatułki Newerlego, Wydawnictwo WAB, Warszawa 2012, s. 137.
[2]W: Janusz Korczak, Wybór pism, t. IV, Nasza Księgarnia, Warszawa 1958, s. 503.
[3]Stary Doktór [Janusz Korczak], Samotność starości, „Antena” 1938, nr 17, w: tegoż, Dzieła, t. X, Oficyna Wydawnicza Latona, Warszawa 1994, s. 164.
[4]G., Pamiętnik. (Pogadanka), „Czytelnia dla Wszystkich” 1901, nr 3, w: Dzieła, t. III, wol. 1, Oficyna Wydawnicza Latona, Warszawa 1994, s. 330.
[5]Janusz Korczak, Momenty wychowawcze (1919, 1924), w: Dzieła, t. VII, Oficyna Wydawnicza Latona, Warszawa 1993, s. 383.
[6]Warszawa-getto. Opracowanie pt. „Oneg Szabat”, w: Archiwum Ringelbluma. Konspiracyjne Archiwum Getta Warszawy, t. XXIX: Pisma Emanuela Ringelbluma z getta, oprac. Joanna Nalewajko-Kulikov, Żydowski Instytut Historyczny im. E. Ringelbluma, Warszawa 2018, s. 512.
[7]Józef Czapski, Rozrachunki, [pierwodruk 1979], w: tegoż, Czytając, wybór, wstęp i opracowanie Jan Zieliński, Wydawnictwo Znak, Kraków 1990, s. 468, 471.
[8]Irena Maciejewska, Pamiętnik Janusza Korczaka, w: Janusz Korczak – życie i dzieło. Materiały z Międzynarodowej Sesji Naukowej. Warszawa, 12–15 października 1978 r., Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1982, s. 255.
[9]Piotr Matywiecki, Jak Henryk Goldszmit wychował Janusza Korczaka, w: tegoż, Dwa oddechy. Szkice o tożsamości żydowskiej i chrześcijańskiej, Biblioteka „Więzi”, t. CCXLIX, Warszawa 2010, s. 73.
[10]Andrzej Mencwel, Pamiętnik Stanisława Brzozowskiego i Pamiętnik Janusza Korczaka. Wstęp do paraleli, w: Konstelacje Stanisława Brzozowskiego, red. nauk. Urszula Kowalczuk, Andrzej Mencwel, Ewa Paczoska, Paweł Rodak, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2012, s. 352.
[11]Krzysztof Maliszewski, Apologia wszy. Ślad egzystencjalny w Pamiętniku Janusza Korczaka, w: Korczak na marginesach. Czytając „Pamiętnik” Starego Doktora, red. nauk. Zbigniew. Rudnicki, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2013, s. 229.
Tekst: Marta Ciesielska
Bibliografia:
J. Korczak, Dzieła, t. XV: Pisma czasu wojny (1939–1942), red. nauk. H. Kirchner, oprac. tekstów i uwagi o tekstach B. Dziadkiewicz, geneza utworów J. Leociak, przypisy M. Ciesielska, przy współpracy A.M. Czernow, Wydawnictwo IBL PAN, Warszawa 2021, s. 217–296 (główne uwagi tekstowe o Pamiętniku: s. 329–362, przyp.: s. 604–690).
J. Czapski, Rozrachunki, w: tegoż, Czytając. Wybór, wstęp i opracowanie J. Zieliński, Wydawnictwo Znak, Kraków 1990, s. 464-475.
M. Czermińska, „Mówić pamiętnik”. O postawie autobiograficznej w pisarstwie Janusza Korczaka, w: Janusz Korczak. Pisarz – wychowawca – myśliciel. Studia, red. H. Kirchner, Wydawnictwo IBL PAN, Warszawa 1997, s. 167–180 (toż zob. też w: M. Czermińska Autobiograficzny trójkąt: świadectwo, wyznanie i wyzwanie, Kraków 2000; wyd. 2, zmienione, Kraków 2020).
A. Fitas, Korczak. Jeden zapis i jedna uwaga o diarystyce, w: Świat przez pryzmat Ja, t. I: Teorie i autobiograficzne rekonesanse, red. B. Gontarz, M. Krakowiak, Agencja Artystyczna Para, Katowice 2006 [2007], s. 69–76.
A. Fitas, Pamiętnik Janusza Korczaka, czyli literatura dokumentu osobistego, w: Tradycja i przyszłość genologii, red. D. Kulesza, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2013, s. 239–255.
A. Fitas, Pamiętnik Janusza Korczaka jako dziennik medytacyjny, w: Medytacja. Postawa intelektualna, sposób poznania, gatunek dyskursu. Studia, red. T. Kostkiewiczowa i M. Saganiak, Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Warszawa 2010, s. 235–245.
Korczak na marginesach. Czytając „Pamiętnik” Starego Doktora, red. nauk. Z. Rudnicki, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2013 (25 tekstów autorów z Polski i zagranicy).
J. Leociak, „Jeśli zdążę, napiszę apologię wszy”. O insektach w tekstach Korczaka, „Res Publica Nowa” 2008, nr 1–2, s. 84–92.
J. Leociak, Posłowie, w: J. Korczak Pamiętnik i inne pisma z getta. Przyp. M. Ciesielska, Wydawnictwo WAB, Warszawa 2012, s. 279-300.
J. Leociak, M. Janczewska, Literatura dokumentu osobistego, w: Literatura polska wobec Zagłady (1939–1968), red. S. Buryła, D. Krawczyńska i J. Leociak, Wydawnictwo IBL PAN, Warszawa 2012, s. 24–173.
I. Maciejewska, Pamiętnik Janusza Korczaka, w: Janusz Korczak – życie i dzieło. Materiały z Międzynarodowej Sesji Naukowej. Warszawa, 12–15 października 1978 r., Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1982, s. 253–261.
P. Matywiecki, Jak Henryk Goldszmit wychował Janusza Korczaka, w: tenże, Dwa oddechy. Szkice o tożsamości żydowskiej i chrześcijańskiej, Biblioteka „Więzi”, t. CCXLIX, Warszawa 2010, s. 62-74.
A. Mencwel, Pamiętnik Stanisława Brzozowskiego i Pamiętnik Janusza Korczaka. Wstęp do paraleli, w: Konstelacje Stanisława Brzozowskiego, red. nauk. U. Kowalczuk, A. Mencwel, E. Paczoska, P. Rodak, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2012, s. 343–352.
A. Mencwel, Żywe rozwiązanie, w: A. Mencwel, Etos Lewicy. Esej o narodzinach kulturalizmu polskiego, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1990, s. 330–354.
Z. Rudnicki, Korczak w oknie. Heurystyczny potencjał myślenia metaforą w „Pamiętniku” Janusza Korczaka, „Biografistyka Pedagogiczna” 2021, nr 1, s. 117–131.
Z. Rudnicki, Portret duchowy Korczaka. Nieśmiała próba zarysu na kanwie „Pamiętnika”, „Paedagogia Christian” 2021, nr 2, s. 75–90.
M. Sęczek, Ślady zapomnianej tożsamości. O roli źródeł w biografii Janusza Korczaka, „Napis” 2020, t. XXVI, s. 70–95.
A. Witkowska-Krych, Dziesięć ostatnich zapisków Janusza Korczaka, „Teksty Drugie” 2014, nr 5, s. 321–337.
A. Witkowska-Krych, Pamiętnik oraz wojenne źródła pochodzące z Domu Sierot. Jak przetrwały?, „Zagłada Żydów. Studia i materiały” 2012, nr 8, s. 323–327.