Prezentowany obiekt to fajansowa fliza (płytka ścienna) zdobiona podszkliwnie fioletem manganowym. Zdobienie ma postać tzw. sceny żołnierskiej i przedstawia konnego dzierżącego wyciągniętą kopię. Zachowały się dwa przeciwstawne rogi flizy, ozdobione tzw. główkami pająka. Motyw pająka był w oryginale małym czterolistnym kwiatkiem z dwiema spiralami. Nazywano go też małą pszczółką (niderl.
bijtje), a później głową pająka (niderl.
spinnekop) oraz małym pająkiem (niderl.
spinnetje).
Flizy produkowano w Holandii w kilku ośrodkach miejskich. Największe spośród nich znajdowały się w Rotterdamie i Amsterdamie oraz w kilku miastach fryzyjskich: Utrechtcie, Harlingen i Makkum. Na teren Rzeczypospolitej flizy trafiały za sprawą takich ośrodków handlowych, jak Gdańsk i Elbląg, gdzie tysiące holenderskich statków zawijało do portu po polskie zboże oraz wiele innych produktów. Statki nie przypływały puste. Holendrzy zaopatrywali Polskę w produkty zamorskie, jak choćby przyprawy, a jako balast świetnie sprawdzały się dachówki, cegły czy właśnie fajansowe płytki zwane flizami.
Fajansowe płytki ścienne miały pierwotnie za zadanie ułatwiać utrzymanie porządku. W XVII wieku umieszczano je w holenderskich domach wszędzie tam, gdzie ściany były najbardziej narażone na pobrudzenie, na przykład w partiach przypodłogowych. Wiele obrazów, w tym Mleczarka Johannesa Vermeera z ok. 1660 roku, przedstawia rząd flizów umieszczonych przy posadzce. Stopniowo ich popularność rosła i zaczęto pokrywać nimi coraz większe powierzchnie ścian przedsionków, kuchni, a nawet piwnic. Z czasem dekorowano nimi również elewacje domów i kamienic. W Polsce i innych krajach siedemnasto- i osiemnastowiecznej Europy służyły one do dekoracji i uświetnienia reprezentacyjnych wnętrz.
Autorka opisu: Ewelina Więcek-Bonowska