Na przełomie lat 80. i 90. XX wieku w kolekcjach Grażyny Hase, znakowanych metką Galerii Grażyny Hase, zaczęły dominować kraty. Projektantkę żartobliwie nazywano nawet „szkocką królową”. Hase wykorzystywała wtedy przede wszystkim wełny produkowane przez fabrykę Kentex w Kętach. Najczęściej były to desenie nawiązujące do szkockich tartanów, czyli wełnianych tkanin w kratę, w zestawieniach barw zastrzeżonych dla konkretnych klanów. Ubiory projektowane przez Hase powstawały w różnych wersjach kolorystycznych: były czarno-czerwone, czarno-żółte, zielono-granatowe. Pod marką Galerii Grażyny Hase powstawały suknie, żakiety, spódnice, spodnie, szorty, a nawet czapki. Największą popularnością cieszyły się plisowane, zapinane portfelowo minispódniczki, które można było kupić w stoisku firmowym galerii w Domach Towarowych Centrum.
Autorka opisu: Agnieszka Dąbrowska