Sept. 15, 2021 | Magdalena Ciepłowska

Fabryki w Tarchominie - początki polskiego przemysłu chemicznego

Polski przemył chemiczny rodził się 200 lat temu we wsi Tarchomin – w miejscu, w którym dziś działają Tarchomińskie Zakłady Farmaceutyczne.

Tarchomin polską kolebką przemysłu chemicznego
W roku 1825 Ludwik Hirszman, jeden z właścicieli Fabryki Płodów Chemicznych, założył jej filię we wsi Tarchomin. Około 1840 roku zakład przejął syn założyciela, August Hirszman. Dziesięć lat później jej współwłaścicielami zostali Jan Chryzostom Kijewski i Karol Scholtze. Po kolejnych 10 latach sprzedali fabrykę Ludwikowi Spiessowi, będącemu wówczas właścicielem apteki oraz Fabryki Nawozów Sztucznych, Składu Materiałów Aptecznych i Farb Malarskich. Ludwik Spiess przeniósł następnie na Tarchomin założoną przez siebie w Fabrykę Nawozów Sztucznych.

W 1874 roku współwłaścicielem fabryki został jego syn, Stefan Spiess. Firma przyjęła nazwę Skład Materyałów Aptecznych Ludwik Spiess i Syn. Wkrótce Ludwik Spiess sprzedał synowi swoją część udziałów, czyniąc go tym samym jedynym właścicielem fabryki.

W tym okresie na Tarchominie oprócz nawozów sztucznych produkowano również cztery rodzaje octu (nieomal do końca XIX wieku tarchomińska fabryka miała monopol na jego wytwarzanie), amoniak, sól gorzką farmaceutyczną, lakiery i farby olejne. Ponadto z rogów wytwarzano grzebienie, guziki i drobną galanterię. Produkowano również artykuły spożywcze – surogat kawy (palony z żołędzi), sól stołową, żelatynę, a także farby, pokosty, lakiery spirytusowe, wosk, pudry do twarzy, wody kolońskie, proszek do zębów, maści ogrodnicze, atramenty, szuwaksy, kleje, bielidło do prania czy pastę do butów. Destylowano spirytus służący m.in. do produkcji preparatów galenowych. W osobnym pomieszczeniu oczyszczano rtęć dla celów farmaceutycznych. 

W 1907 roku zaczęto sprzedawać pierwsze gotowe preparaty farmaceutyczne opatrzone znakiem „Spiess”. 

Rozwój produkcji farmaceutycznej przez trzeciego ze Spiessów
Po śmierci Stefana Spiessa w 1893 roku właścicielem fabryki został jego syn, Ludwik. Wkrótce wykupił on wszystkie akcje Składu Aptecznego Zjednoczonych Aptekarzy i włączył go w strukturę firmy. W ten sposób powstała spółka akcyjna z ogromnym kapitałem, pod nazwą Warszawskie Towarzystwo Akcyjne Handlu Towarami Aptecznymi dawniej Zjednoczeni Aptekarze i Ludwik Spiess i Syn. 

Po odsprzedaniu części fabryki zajmującej się produkcją nawozów sztucznych zakłady w Tarchominie zaczęły się specjalizować w produkcji farmaceutycznej, a firma zmieniła nazwę na Ludwik Spiess i Syn – Fabryka Przetworów Chemicznych. Na rynku pojawiły się wówczas specyfiki oznakowane logiem „Spiess”. Nowy logotyp, oprócz nazwiska właściciela, posiadał również znak graficzny przedstawiający wielbłąda stojącego pod palmą. Logo to funkcjonowało do roku 1936, kiedy zostało zmienione na prostszy znak, mianowicie litery „L S S” ustawione wewnątrz równobocznego trójkąta.

W 1913 roku w strukturę zakładu włączono laboratorium farmaceutyczne. Jednocześnie na potrzeby zakładu została zorganizowana własna wytwórnia szkła laboratoryjnego. Produkowano tam również ozdoby choinkowe. 

Tarchomińska Fabryka Przetworów Chemicznych w okresie międzywojennym
Po zakończeniu działań wojennych podjęto próby odbudowania firmy. W 1922 roku ponad połowę akcji kupiły firmy francuskie. Tym samym powstała nowa spółka pod nazwą Przemysłowo Handlowe Zakłady Chemiczne Ludwik Spiess i Syn Sp. Akc. w Warszawie. W rękach polskich pozostało 47,3% udziałów, z czego ponad połowa pozostała w posiadaniu rodziny Spiessów. Wraz z rozwojem produkcji sytuacja ta się zmieniała. W 1936 roku w polskich rękach było już 98% akcji. 

W okresie międzywojennym przedsiębiorstwo opierało się głównie o pracę laboratorium badawczego. Konieczne okazało się powiększenie terenu należącego do fabryki o pole położone pomiędzy zakładem a Kanałem Żerańskim. 

W 1926 roku uruchomiono laboratorium, zajmujące się pozyskiwaniem odpadów rzeźniczych, które następnie wykorzystywano do produkcji organopreparatów. Rozpoczęto także uprawę ziół, które miały zastosowanie przy produkcji. W 1933 roku fabryka uruchomiła własną rafinerię, w której produkowano oleje roślinne wykorzystywane następnie w dalszej produkcji. 

Z produkcji okresu międzywojennego na pierwszy plan wysuwają się preparaty galenowe. Wśród leków syntetycznych produkowano środki znieczulające, nasenne, przeciwgorączkowe i przeciwbólowe, wzmacniające, antyseptyczne, przeciwreumatyczne, moczopędne itd. Rozwijała się również produkcja organopreparatów. W 1939 roku asortyment obejmował 16 rodzajów leków hormonalnych.

Druga wojna światowa i koniec zakładów chemicznych Spiessa 
W początkach II wojny światowej fabryka została mocno zniszczona, ale już w roku 1940, po częściowym odbudowaniu wznowiono produkcję, która z uwagi na panujące warunki była mocno ograniczona. 

Na początku 1944 roku zakłady przejęli Niemcy, którzy we wrześniu tego samego roku rozpoczęli demontowanie urządzeń i wywożenie ich w głąb swojego kraju. Podczas tych działań sporo sprzętów uległo zniszczeniu. Aleksander Jackiewicz w powieści pod tytułem Penicylina opisuje to następująco: „Milczeli nie tylko robotnicy. Milczała cała fabryka. Od dziesiątków lat tętniące pracą pawilony, maszyny poddawane w głębokiej ciszy powolnej, systematycznej rozbiórce – znieruchomiały. Hale stawały się coraz bardziej przestronne, coraz głośniejsze echo wywoływały w nich ludzkie kroki. Szept urastał do krzyku i szybko milkł”. Resztki fabryki zostały wysadzone w powietrze.

Tekst: Magdalena Ciepłowska

Bibliografia:
Aleksander Jackiewicz, Penicylina, Warszawa 1951.
Teodor Kikta, rękopis o Tarchominie.
Teodor Kikta, Zapomniane karty z przeszłości Tarchomina, Warszawa 1964.
Z. Klarner, Zarys monograficzny Przemysłowo-Handlowych Zakładów Chemicznych Ludwik Spiess i Syn S.A. w Warszawie, Warszawa 1968.