Fotografka, dziennikarka, narciarka, a także mistrzyni rzemieślnicza w zakresie galanterii drzewnej. Urodziła się w Krakowie i tam ukończyła gimnazjum żeńskie sióstr norbertanek, a następnie seminarium nauczycielskie. Była córką Ludwika Antoniego Otorowskiego i Antoniny Anny z Zapałowiczów. Wcześnie zainteresowała się fotografią. Już jako dwudziestoletnia dziewczyna publikowała swoje prace między innymi. na łamach ilustrowanego magazynu tygodniowego „As”. Były to głównie fotografie krajobrazowe, wśród nich nastrojowe, starannie zakomponowane widoki tatrzańskich szczytów i hal. Zamieszczała w czasopismach także krótkie teksty krajoznawcze. Była miłośniczką gór, znała Tatry i działała w Polskim Towarzystwie Tatrzańskim. Jeździła też na nartach, brała udział w zawodach i była członkinią Polskiego Związku Narciarskiego.
W Zakopanem poznała swojego przyszłego męża, Edwarda Manitiusa, właściciela Wytwórni Zabawek i Wyrobów Zdobniczych w Warszawie. Po ślubie, który odbył się 25 września 1938 roku w Krakowie, na stałe zamieszkała w rodzinnej kamienicy Manitiusów przy ulicy Kępnej 15 na warszawskiej Pradze. Wspierała męża w pracy w wytwórni zabawek. To między innymi jej zawdzięczały swój ostateczny estetyczny kształt niektóre drewniane zabawki i przedmioty galanteryjne. Brała udział w zdobieniu i wykańczaniu wyrobów. Malowała drążone drewniane jajka pisanki, choinki, muchomorki i prawdopodobnie inne figurki. W zbiorach rodzinnych zachowała się fotografia Wandy Manitius pozującej z serią wykonanych w wytwórni Myszek Miki, które być może właśnie ukończyła malować.
Fotografka, dziennikarka, narciarka, a także mistrzyni rzemieślnicza w zakresie galanterii drzewnej. Urodziła się w Krakowie i tam ukończyła gimnazjum żeńskie sióstr norbertanek, a następnie seminarium nauczycielskie. Była córką Ludwika Antoniego Otorowskiego i Antoniny Anny z Zapałowiczów. Wcześnie zainteresowała się fotografią. Już jako dwudziestoletnia dziewczyna publikowała swoje prace między innymi. na łamach ilustrowanego magazynu tygodniowego „As”. Były to głównie fotografie krajobrazowe, wśród nich nastrojowe, starannie zakomponowane widoki tatrzańskich szczytów i hal. Zamieszczała w czasopismach także krótkie teksty krajoznawcze. Była miłośniczką gór, znała Tatry i działała w Polskim Towarzystwie Tatrzańskim. Jeździła też na nartach, brała udział w zawodach i była członkinią Polskiego Związku Narciarskiego.
W Zakopanem poznała swojego przyszłego męża, Edwarda Manitiusa, właściciela Wytwórni Zabawek i Wyrobów Zdobniczych w Warszawie. Po ślubie, który odbył się 25 września 1938 roku w Krakowie, na stałe zamieszkała w rodzinnej kamienicy Manitiusów przy ulicy Kępnej 15 na warszawskiej Pradze. Wspierała męża w pracy w wytwórni zabawek. To między innymi jej zawdzięczały swój ostateczny estetyczny kształt niektóre drewniane zabawki i przedmioty galanteryjne. Brała udział w zdobieniu i wykańczaniu wyrobów. Malowała drążone drewniane jajka pisanki, choinki, muchomorki i prawdopodobnie inne figurki. W zbiorach rodzinnych zachowała się fotografia Wandy Manitius pozującej z serią wykonanych w wytwórni Myszek Miki, które być może właśnie ukończyła malować.
W czasie drugiej wojny została oficjalnie zatrudniona w firmie Edwarda Manitiusa jako buchalterka, co uchroniło ją przed przymusową pracą dla Niemców. W trudnych czasach powojennych wspólnie z mężem doprowadziła do ponownego otwarcia wytwórni. Z relacji córki Renaty wynika, że miała wpływ na ówczesny asortyment oraz realizowane pomysły.
Po przejęciu w 1950 roku praskiej firmy Edwarda Manitiusa przez zarząd państwowy zdobyła wymagane uprawnienia rzemieślnicze i uzyskała pozwolenie na prowadzenie własnej wytwórczości w zakresie galanterii drzewnej. Prowadziła niewielką firmę w należącym do rodziny domu w Zakopanem. Projektowała i wykonywała broszki, korale, ozdobne pudełka i inne pamiątki dla Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego i Cepelii. Prawdopodobnie w znacznej mierze sama zajmowała się zdobieniem wytwarzanych przedmiotów. W legitymacji członkowskiej Związku Zawodowego Pracowników Spółdzielczych, wydanej Wandzie Manitius w 1951 roku, w rubryce zawód wpisano właśnie „malarka”.
Po 1956 roku, kiedy Edwardowi Manitiusowi udało się wznowić działalność warszawskiej wytwórni, wspólnie produkowali plastikowe zabawki, pomoce dydaktyczne i inne drobiazgi w mieszkaniu na Kępnej. To z jej inicjatywy Edward Manitius nazwał wytwarzane przez siebie zestawy „hocki-klocki” (taki tytuł nosiła także rubryka rozrywkowa w przedwojennym czasopiśmie „As”). Wanda Manitius mieszkała na warszawskiej Pradze aż do śmierci męża w 1975 roku.
Tekst: Jolanta Wiśniewska