Dec. 13, 2024 | Michał Krasucki

Cepelia. Od nowa

Od początku miała lśnić. Gdy powstawała na rogu Alej Jerozolimskich i Marszałkowskiej jej najbliższym otoczeniem były kamienice i powstająca po drugiej stronie zabudowa Ściany Wschodniej. Sąsiedztwo Placu Defilad, domów towarowych i centrum kongresowego, ale też bliskość głównych arterii stolicy i przyszłego dworca powodowały, że ten narożnik stał się jednym z ważniejszych punktów komunikacyjnych w Warszawie.  Cepelia nie była też prostym pawilonem handlowym, tylko prawdziwym polskim oknem wystawowym, który gościom z kraju i zagranicy prezentował możliwości polskiego przemysłu i eksportu.  

Przez lata pawilon doskonale spełniał swoją funkcję, jako przestrzeń wystawowa, ale też handlowa. Wraz ze zmianami ustrojowymi i upadkiem centralnie planowanej gospodarki sprzedażowej zaczęły się też jego kłopoty. Cepelia przestała lśnić. Przebudowane elewacje zostały pokryte reklamami, detal zniknął pod brudem, a z czasem uległ zniszczeniu.

Za kilka dni pawilon zostanie ponownie odsłonięty. Ponownie, bo prowadzony od dwóch lat remont w gruncie rzeczy oznacza jego prawie całkowitą odbudowę. 

Projekt
Nowe modernistyczne centrum Warszawy powstające w opozycji do dominującego Pałacu Kultury wyznaczone zostało przez zabudowę Ściany Wschodniej. Konkurs na projekt założenia rozpisano w 1958, a prace projektowe prowadzone przez zespół Zbigniewa Karpińskiego rozpoczęły się już w rok później. Budowę uruchomiono w 1961 r. Nowoczesna przestrzeń o zróżnicowanej skali i funkcjonalnej architekturze miała stać się wielkomiejskim centrum z rozbudowanym programem handlowym, usługowym, ale też mieszkalnym. Od strony południowej, przy skrzyżowaniu ul. Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich cały układ zamknięty był wysokim biurowcem Centrali Handlu Zagranicznego „Universal” i niskim pawilonem Rotundy PKO. W ramach założenia urbanistycznego Ściany przewidziano także zabudowę przeciwległego narożnika przed zachowanym Hotelem Polonia. W 1965 r. na tyłach ślepej ściany Polonii powstał wielkomiejski Hotel Metropol, a jego projektant, Zygmunt Stępiński, przewidział także niski pawilon od strony ulicy. Za projekt wspólnie ze Stępińskim odpowiadali też jego współpracownik Andrzej Milewski i konstruktor Aleksander Haweman. W planach autorów budynek miał być zwieńczeniem całego ciągu handlowo-usługowego południowego odcinka Marszałkowskiej,  a jednocześnie płynnie nawiązywać do powstałych już Domów Towarowych Centrum. Salon wystawienniczy Centrali Przemysłu Ludowego i Artystycznego (w skrócie CPLA, czyli Cepelia) niczym wielka rozświetlona gablota sklepowa miał w nowoczesny zapraszać do barwnego świata polskiego narodowego rzemiosła ludowego, będącego cennym towarem eksportowym młodego socjalistycznego kraju. Prawdziwe okno na świat prezentujące to, co najlepsze i najbardziej polskie. Trudno się oprzeć wrażeniu, że w istocie zadanie, które przed projektantami stawiał zamawiający miało więcej wspólnego z państwową propagandą niż z tradycyjnie rozumianym handlem. 

Nowoczesna i transparentna architektura pawilonu opierała się na prostej konstrukcji 12 słupów tworzących oparcie dla stropów, ale też całkowicie przeziernych szklanych ścian kurtynowych. Dużo uwagi poświęcono detalom elewacji; pionowe płaszczyzny fasady wykończono aluminiowymi ryflowanymi płytkami, a w podcieniach od strony Hotelu Metropol ściany wyłożono indywidualnie projektowanymi płytkami ceramicznymi. Za ich produkcję odpowiadała Spółdzielnia Pracy Przemysłu Ludowego i Artystycznego „Kamionka” z Łysej Góry, w której powstawały liczne autorskie kafle i wyroby ceramiczne wykorzystywane do dekoracji wnętrz w całym kraju. Na elewacjach od strony ulic zamontowano duże neony, w tym charakterystyczny symbol Cepelii – Kogucika.

Równie ważne jak wnętrze było także otoczenie pawilonu. Dwa wejścia w parterze poprzedzono cofniętym podcieniem. Takie rozwiązanie miało sprzyjać lepszej dostępności dla przechodniów. Podobną rolę odgrywały zieleń i sadzawka od strony Metropolu. Przeszklone gabloty usytuowane w przestrzeni podcienia swoją atrakcyjną formą i wystawionymi towarami zapraszały do wnętrza.

Upadek
Lata transformacji ustrojowej przyniosły ze sobą prawdziwy kryzys państwowych przedsiębiorstw różnych branż. Centrala Przemysłu Ludowego i Artystycznego nie była tutaj wyjątkiem. W 1990 r.  Cepelię postawiono w stan likwidacji, czego efektem było powstanie pięciu mniejszych przedsiębiorstw. Prawo do znaku towarowego, a jednocześnie zarząd nad kilkudziesięcioma sklepami w całym kraju przypadły Fundacji Cepelia Polska Sztuka i Rękodzieło. Ostatni sklep Cepelii zamknięto w 2015 r.

Dla samego pawilonu takie zmiany oznaczały chaos. Kolejni najemcy doprowadzili budynek do stanu znacznej dewastacji. Transparentne elewacje oklejono folią i zabudowano, aluminiowe panele zastąpiono tandetną blachą, a otwarte rozświetlone wnętrza podzielono na mniejsze lokale. Zniknęło też całkowicie wypracowane otoczenie, a w miejsce zielonego skweru powstały dodatkowe miejsca parkingowe. Obrazu upadku dopełniły reklamy wielkoformatowe, które na stałe zagościły na elewacjach budynku. Cepelia padła ofiarą tych samych procesów, które dotknęły wcześniej Supersam, czy Rotundę; w kilkanaście lat po zakończeniu działalności mało kto dostrzegał w pawilonie jakiekolwiek wartości architektoniczne. W ten sposób po procesie zeszpecenia zaczął się proces destrukcji. Gdy kolejny inwestor w miejscu niskiego budynku projektował wielopiętrowy wieżowiec wydawało się, że na Cepelię wydano już wyrok. 

Tymczasem w 2017 r. na fali ochrony warszawskiej architektury modernistycznej pawilon został ujęty w gminnej ewidencji zabytków przez Stołecznego Konserwatora Zabytków. Uniknął w ten sposób losu nieistniejących już pawilonów Chemii na ul. Brackiej , czy na ul. Przeskok, albo słynnego Supersamu na pl. Unii Lubelskiej. To oznaczało, że każdy przyszły projekt, czy to przebudowy, translokacji, czy rozbiórki musiał być odtąd uzgadniany z właściwym konserwatorem zabytków, co zdecydowanie ostudziło plany ewentualnej rozbiórki. Kolejnym ruchem, ze strony tym razem Mazowieckiego Konserwatora Zabytków, był wpis pawilonu do rejestru zabytków w 2019 r. Ta zmiana formalna w zasadzie oznaczała już konieczność jego zachowania i przyszłej restauracji.

Remont
Z pierwszym poważnym pomysłem na ponowne wykorzystanie pawilonu w 2019 r. wystąpił potencjalny najemca – firma McDonald’s. Jednak inicjatywa zlokalizowania sieciowej restauracji nie uzyskała akceptacji wojewódzkiego konserwatora, który wydał decyzję odmowną. Kluczowym argumentem stojącym za odmową była całkowicie obca budynkowi funkcja gastronomiczna, która wymagałaby znacznie idących przekształceń. Pomimo tego, że po odwołaniu właściciela, Spółki 111,   do ministra konserwator zobligowany był do ponownego uzgodnienia projektu McDonald’s odstąpił od umowy, a właściciel rozpoczął poszukiwań nowego najemcy. 

W 2022 r. Sienna 111 Sp. z o.o. otrzymała pozytywne zalecenia, a następnie decyzję konserwatorską na nowy już projekt wykonywany przez Pracownię Andrzeja Chołdzyńskiego. O swoich planach właściciel informował bardzo lakonicznie, a przyszłe przeznaczenie obiektu trzymane było w tajemnicy aż do 2024 r., kiedy rozpoczął się remont Cepelii. Od początku budził on duże zainteresowanie społeczne, głównie z powodu znaczących rozbiórek obejmujących wszystkie wtórne ściany wewnętrzne, okładziny ścienne, stolarkę drzwiową i elewacje. Na wiosnę br. z Cepelii pozostały jedynie słupy konstrukcyjne i stropy. Taki wygląd zabytku – co zrozumiałe – kojarzył się z wcześniejszymi losami Smyka, czy Rotundy, które praktycznie w całości zostały rozebrane. 

Wraz z postępem prac ujawniono nową funkcję obiektu. Do dawnego pawilonu z powrotem powróci handel, a miejsce półek z rękodziełem zastąpią książki. Cepelia ma się stać najbardziej reprezentacyjnym salonem spółki Empik w kraju. Jednocześnie z coraz większym rozgłosem komunikowano kontynuację poszczególnych robót budowlanych. Dowiedzieliśmy się, że płytki ceramiczne zostaną poddane dokładnej konserwacji i wrócą na swoje miejsce, że przywrócone zostaną pierwotne delikatne podziały stolarki okiennej i odtworzona będzie aluminiowa ryflowana okładzina. W najbliższym otoczeniu pawilonu z powrotem pojawi się zielony skwer, lastrykowe murki i – co ważne – dwie szklane gabloty. 

Ostatnie dni potwierdzają, że remont Cepelii zakończy się sukcesem. Modernistyczny pawilon odzyska swoją eteryczną, delikatną formę, a wysmakowany detal doskonale nawiąże do pierwotnego wystroju. Całości dopełni fragment oryginalnego neonu Kogucik, który zostanie wyeksponowany we wnętrzu. Rożne wcześniejsze remonty i przebudowy modernistycznych obiektów z sąsiednią Rotundą na czele pokazywały jak łatwo można zepsuć pierwotny zamysł architektoniczny, jednak w tym przypadku możemy być spokojni o efekt końcowy. 

Cepelia znów będzie lśnić.

Test: Michał Krasucki

Bibliografia:
Z. Stępinski, Warszawski pawilon Cepelii, [w:] Architektura, 1966, s. 329
Decyzja MWKZ nr rej. A-1500 z 4.02.2019 o wpisie do rejestru zabytków, Archiwum MWKZ
T. Urzykowski, Pawilon nie dla McDonald's, „Gazeta Stołeczna”, s. 3, 3 października 2022
Projekt budowlany Remont z elementami przebudowy Pawilonu „Cepelia” w Warszawie. Generalny projektant: AMC. Andrzej Chołdzyński na zlecenie Sienna 111 Sp. z o.o., Warszawa, październik 2022
Zalecenia konserwatorskie MWKZ nr WZW.5183.1493.2021.PG z dn. 11 lutego 2022 r. , Archiwum MWKZ
Decyzja MWKZ nr WZWL.5142.292.2022.PG z dn. 13 lipca 2022 r. o pozwoleniu na prace konserwatorskie i roboty budowlane, Archiwum MWKZ
M. Wojtczuk, Remontujcie w końcu Cepelię!, „Gazeta Stołeczna”, s. 4, 31 stycznia 2024
niaiu.pl/E. Perlińska, Zygmunt Stępiński 1908-1982-warszawski-architekt, [dostęp 11.2024]
https://sztuka-architektury.pl/article/17579/co-powstanie-w-zabytkowym-pawilonie-cepelii-w-warszawie, [dostęp 11.2024]

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury